Reklama Dźwignią Handlu

Oglądajcie reklamy, bo bez nich nie wiedzielibyście, co mówi Bogdan, ani o czym rozmawiają palniki kuchenki gazowej...

Każdy widział kiedyś jakąś reklamę w telewizji, w gazecie czy w radiu. Reklamę proszku, podpaski telewizora, obuwia czy szczotki do zębów. Reklamę produktu, który jest tańszy, lepszy, wydajniejszy, czy sprytniejszy. Stwierdzenie to może wydąć się banalnym, ale poczekajcie na ciąg dalszy...

Oto na przykład reklama proszku do prania: dwanaście, piętnaście, trzydzieści lub czterdzieści dwa w jednym. Piorący lepiej niż pozostałe proszki tej samej klasy, idealnie czyszczący plamy po oleju słonecznikowym, krwi żaby czy wnętrznościach ryb. Bezwzględnie usuwający resztki kurzu, odchodów much lub wydzieliny karaluchów. Pozostawiające czyste kołnierzyki, mankiety i nietknięte kieszenie.

Lub reklama telewizora, o obrazie czystym jak krokodyla łza, kryształ Gór Skalistych i dziewiąta cyfra liczby 123456789. Z dźwiękiem zniewalająco miękkim, przyjemnym i delikatnym jak świeża trawa o poranku na łace w dżungli amazońskiej, na terenie nietkniętej ludzka ręka polany, będącej miejscem kultu człowieka -nogi, największego szamana wioski Piramatu, której mieszkańcy słyną z wyrobu najbardziej "odlotowej" czekolady w świecie, wyrabianej z owocników grzybów z rodzaju Psilocybe, w rejonach zachodnich Ameryki Północnej, znanych z występowania na ich obszarze największych drzew: Sequia sempirens i Sequoia dendron giganteum...

Wspaniale! Ale wracając do tematu: tak to już jest, ze traktujemy reklamy jako "zło konieczne". Lecz czy nigdy nie przyszło Wam na myśl, ze reklamy to nie tylko puste słowa, ułożone w bezsensowne zdania, będące wytworem chorej wyobraźni ich twórców? Że te reklamy to może żywe istoty? Że maja swoje uczucia, pragnienia, żale? Uczucie bezsensu istnienia i braku celu w życiu. Pragnienie, aby zauważył je świat. Żal do swoich twórców za to, ze uczynili je tak beznadziejnymi, żal do ludzi, którzy - oglądając je w telewizji - przełączają kanał.

Reklamy atakują nas zewsząd. W kinie, telewizji, radiu, prasie, na ulicy, w metrze, pociągu czy tramwaju, na słupach konserwach, opakowaniach po jedzeniu. Wszędzie mamy reklamy. To ze opinia społeczna jest głupia jasno pokazują wyniki Samoobrony, Andrzeja Leppera, czy dyskusje telewizyjne tak zwane "talk show". Przytoczę temat z jednego z nich.

Sztuczne futra:, czemu powinniśmy ich używa zamiast naturalnych. Na forum: grupa zaaferowanych ekologów szukających sensacji, pani redaktor, kilku ludzi. Ekolodzy apelują o nie kupowanie naturalnych futer, bo to mordowanie zwierząt i jest to nie ekologiczne i tym podobne. Ludzie!!! 98% Obecnie produkowanych futer pochodzi z ferm gdzie zwierzęta hodowane są w celu późniejszego uboju i przerobieniu na karmę dla psów. Nasi "wspaniali" ekolodzy nie protestowani przeciwko jedzeniu zwierząt. Zresztą ciekawe ilu z nich jada tylko zielska. Czy mięso ma być zjedzone a skora z futrem wyrzucona?

Czy futra sztuczne są bardziej przyjazne dla środowiska? Powiedzmy sobie jak robi się takie futra: są to syntetyczne włókna i polimery, a do wyprodukowania takiego futra potrzeba około 5 cystern ropy i 30 tys. litrów wody! Macza w tym palce cały przemysł chemiczny! A ile przy tym powstaje zanieczyszczeń? Na tym tle futra naturalne są: zdrowe tanie i ekologiczne.

Czy kiedy słuchacie o "inteligentnych" molekułach czy skręcanym rowkach w tamponie, podwójnych skrzydełkach, lub piłce - "... it's just a ball. No, it's rounded" - "to tylko piłka. Nie, jest zaokrąglona", nie macie wrażenie ze ludzie od marketingu wiedza lepiej, czego chcecie od Was samych? Czy nie zdajecie sobie, jakie to wygodne? Pozwolić, aby inni ludzie myśleli za Was? Czy nie powinniśmy pozwolić specom od sprzedaży naprawiać nasza polska gospodarkę, wszak reklama dzwignia handlu?

Ludzie! Czytelnicy! To apel do Was! Oglądajcie uważnie reklamy i wczytujcie się w napisy! Czasem pochwalcie, gdy Wam się któraś spodoba. To przecież żaden wysiłek, a o ile przyjemniej będzie tym biednym wytworom ludzkiej wyobraźni. Bądźmy też humanitarni. Reklama też człowiek.


"Want a life of misery and disappointment? Marry someone with the idea of changing them."

Last update: Wednesday, 11th October, 2023
Copyright © 2001-2024 by Lukasz Tomicki